TEFAL X-Force Flex 15.60 vs DYSON V.11 ABSOLUTE:
Dla tych co nie lubią dużo czytać: Tefal,
ale to nie tak, że to ideał.
Mamy duży normalny, a nie modelowy dom; tzn kwiaty, z których lecą liście, koty dachowe z których leci wszystko włącznie z kleszczami, dzieci, kanapki z miodem cieknące po podłodze, błoto i trawa przynoszone z ogrodu. 4 piętra, różne powierzchnie i brak "pani do sprzątania". I dlatego jak kolejny konwencjonalny odkurzacz wysiadł potrzebowałem kolejnego, pomimo posiadania już Dysona v11 absolute. A dlaczego: bo Dyson nie daje rady z liśćmi kwiatów, trawami i innymi cięższymi śmieciami. Ma bardzo wąski wlot do pojemnika który się zapycha a siła ssania jest za mała by pociągnąć śrubki, grudy błota itp. Chciałem więc kolejny "normalny" odkurzacz, ale walka z kablami i obecna oferta nie jest zbyt zadowalająca. Póki więc Tefal daje 30dni okres próbny zdecydowałem się na niego.
1. Ciężar: tu wygrywa Dyson i to zdecydowanie. Tefal jest ciężki. Po kilku dniach używania odciski między kciukiem i palcem wskazującym. Dla mężczyzny jeszcze ok, dla kobiet długie użytkowanie raczej Dyson.
2. Bateria: oba wypadają słabo. Boost to kilka minut. Normalne użytkowanie ok 30minut. Obaj producenci nie piszą prawdy. Czas podawany trzeba podzielić na 2 przy eco i na 3 przy auto. Tak samo jak zasięg aut elektrycznych: 600km znaczy 300km, zimą 200km.
3. Sprzątanie: Tefal jest o wiele mocniejszy. Ma też szerszy wlot do pojemnika, przez co się nie zapycha. Jest w stanie wciągnąć liście kwiatów i cięższe rzeczy, oczywiście w trybie boost, ale Dyson nie może wcale. Jednak dywany lepiej odkurzy Dyson przez kształt rolki elektro szczotki. Jednak Tefal ma też przystawkę do mopowania. I to jest genialne. Po pierwsze działa jak odkurzacz zwykły bez elektroszczotki co jest moim ideałem (przypomina funkcjonalność normalnego odkurzacza), po drugie odkurzacz jest z obu stron końcówki i po trzecie mopowanie, które myślałem, że jest zbędne, a działa naprawdę dobrze. Nie bierze za dużo wody, nie zalewa podłóg. Nadaje się nawet na blaty mebli i parapetów. Ale cięższych zabrudzeń nie umyje jak zwykły mop. Tyle, że przystawka aqua cieknie postawiona do pionu. Nie da się więc jej postawić w dedykowanym miejscu w stacji. Jest też wyższa, przez co nie wchodzi pod żaden mebel ani łóżko i nie można z nią wstawić odkurzacza do stacji, bo nie opadnie na piny ładujące (chyba, że zginając końcówkę flex, ale wtedy i tak stoi za stacją).
4. Przechowywanie: Dysona trzeba przywiercić do ściany a Tefal można postawić gdziekolwiek na podstawce, ale przywiercenie też jest możliwe. Tylko z przystawką aqua nie pasuje, co jest bardzo uciążliwe.
5. Akcesoria: Dyson ma dużo przystawek ale Tefal jeszcze więcej, w tym Aqua i małą elektroszczotkę i rurę przedłużającą.
6. Czyszczenie: Dyson ma lepsze opróżnianie i większy pojemnik. W Dysonie nie trzeba nic wyciągać, tylko przesunąć rączką i zbiornik się otwiera. Za to Dyson się zatyka i często filtr się brudzi. W obu filtry można myć, jednak Tefal ma mniej brudzący się filtr i lepszy do czyszczenia, mycia i schnięcia.
7. Wykonanie: Oba są podobnej jakości. Plastiki, ale są ok; robią dobre wrażenie
8. Design: Oba mają pomysł na przechowywanie szczotek zapasowych. Jednak Tefal ma ich więcej, ma też możliwość przedłużania rury, która normalnie jest częścią stacji dokującej, na każdym złączu są już zamontowane szczoteczki, dzięki czemu wystarczy odłączyć dowolną część i już używać do odkurzania, bez szukania innych końcówek. Brawo dla Tefala. Jednak wrażenie psuje końcówka aqua, która cieknie, jest za wysoka dla mebli i za wysoka dla stacji dokującej. Nie można więc użyć Tefala z tą końcówką i go odstawić.
Posumowanie: tefal ma więcej plusów dla mnie. Do małego mieszkania z wykłądziną lub dywanami Dyson będzie lepszy. Do domu z mieszanymi podłogami, kwiatami innymi dużymi zabrudzemia Tefal. Pomimo wzięcia na 30dniowy okres próbny Tefal w domu zostaje. Jest w stanie zastąpić klasyczny odkurzacz na kablu siłą ssania. W końcu!
klk
Samsung VS20T7536T5: Zakupiłam odkurzacz jet 75 ,jestem bardzo zadowolona., jest lekki funkcjonalny. Moja wnuczka bardzo lubi nim odkurzać, czego bardzo nie lubiła . Można nim odkurzyć samochód , z czego jestem bardzo zadowolona bo ma końcówki ,które docierają do zakamarków .
Samsung VS20T7536T5: #promocjaSamsungZwrotSamsungJet Gorąco polecam odkurzacz bezprzewodowy marki Samsung, zdecydowanie za długo wahałam się nad zakupem tego produktu! Odkurzanie stało się przyjemnością. Moc urządzenia pozwala na dokładne usunięcie kurzu, okruszków, sierści. Urządzenie jest ciche, bateria wytrzymała – pozwala na bezproblemowe odkurzenie domu o powierzchni 100m2. Odkurzacz bardzo dobrze wykonany, ładowarka mocowana do ściany. Opróżnienie zbiornika bardzo proste dla użytkownika. W zestawie wiele przydatnych końcówek i szczotek. Jestem mile zaskoczona wagą urządzenia, obawy co do tego, że będzie zbyt ciężki były nieuzasadnione. Polecam bardzo.